Powiedzenia i przysłowia

Hej, haj, heloł!

Powiedzenia i przysłowia to coś, co większość z nas zna w swoim języku ojczystym (niekiedy niestety nie rozumiejąc sensu, ale to pomijam), jednak w nauce języka obcego sprawiają nam problem. Nie są tłumaczone słowo w słowo, niektórych naszych nie ma w ich języku i odwrotnie i po prostu część przysłów, żeby posługiwać się jezykiem w miarę płynnie, trzeba najnormalniej w świecie wykuć.

A wykuć by się przydało, bo są używane dosyć często :) Co rusz słyszymy lub sami wtrącamy podczas rozmowy "Co za dużo, to niezdrowo", "tja, do trzech razy sztuka", "praktyka czyni mistrza" czy "wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej".

Ucząc niemieckiego w szkole, "przemycałam" przysłowia dopasowując je do tematu lekcji. A to dlatego, że gdy sama się uczyłam niemieckiego za czasów szkolnych, w ogóle przysłów nie poznawaliśmy!!! A potem ZONK! Jedne z pierwszych zajęć z kursu podręcznikowego, praca pisemna: napisz krótką historyjkę puentując ją wybranym przysłowiem... Alte Liebe rostet nicht :D Heh, wybrnęłam. Łatwe i do zapamiętania i do wymyślenia historyjki. Uff...

Dlatego tu na blogu zamieszczam listy z przysłowiami niemieckimi i polskimi odpowiednikami lub tłumaczeniami. Lista (broń Boże!) nie będzie alfabetyczna, bo:
  • osobiście nie przepadam za nauką według alfabetu (dlaczego? jak dla mnie męczące, lepiej opanowane zwroty na literę B niż S [bo jest dalej, co jest bez sensu, bo na S mogą być ważniejsze] i po prostu nudne),
  • uczący niemieckiego mogą wykorzystać jedną wybraną część dopasowując ją do tematu lekcji, a nie szukać w całej liście. 
Także Kochani do dzieła! <3

Mam dla Was 8 list podzielonych na kategorie:

  • Człowiek/ludzie/zwyczaje
  • Praca/działanie
  • Jedzenie
  • Części ciała
  • Uczucia/miłość/szczęście
  • Rodzina/przyjaciele/dom
  • Pogoda/natura/rośliny
  • Zwierzęta










W związku z tym, że nie załączę tutaj plików WORD i musiałam zmieniać pliki na obrazki (co trochę rozburzyło formę...), gdyby ktoś z Was chciał takie listy w Wordzie - odezwijcie się, podeślę :)

I jeszcze kilka przysłów - może komuś akurat na gazetkę się przyda. Wydrukować, przyciąć, znaleźć pasujący obrazek - i gotowe!









Tyle ode mnie Kochani w temacie przysłów :) Przyda się? Skomentuj, napisz, będzie mi miło :)

Także słówko na dziś:
przysłowie - das Sprichwort

Miłego!

Wpis przeniesiony: Najgorsza nauczycielka

Hej, haj, heloł!
Zapisałam się na aerobik. Mało to ma wspólnego z niemieckim, a i pora taka nietypowa, bo ani postanowienie noworoczne, ani żeby na sylwestra ładnie wyglądać bo za późno i tak... No ale :-) zapisałam się, ba! Już nawet byłam kilka razy!
Na ćwiczenia chodzę ze znajomą koleżanką - nauczycielką matematyki. Uwierzcie, gdybyście ją zobaczyli, zawód nauczyciela to ostatnie, co by Wam się z nią skojarzyło: malutka, drobniutka, mega krótkie włosy w wersji tleniony blond, tatuaż na ramieniu... Mi osobiście nic z tych rzeczy nie przeszkadza, ale niestety są niektórzy rodzice, którzy się burzą. Przestają dopiero, jak widzą efekty nauczania, a są świetne. Koleżanka na taki dryg, że każdemu życzę takiej nauczycielki :-) żeby tego było mało, ma super poczucie humoru, za co uczniowie dodatkowo ją lubią (matematykę i nauczycielkę).
No i chodzimy razem na ten aerobik. Przed zajęciami wiadomo, plotki ploteczki i poznawanie nowych osób, krótkie pogawędki o pogodzie i takie tam. Przebieramy się i pada pytanie do koleżanki:
- Ania, a ty kim jesteś z zawodu?
- Nauczycielką.
- Coooo? A czego?
- Najmniej lubianego przedmiotu :-)
- No co ty? Niemieckiego uczysz???!!!!

...
..
Nie no, serio? Aż tak źle jest z nami - nauczycielami niemieckiego? Niemiecki jako najmniej lubiany przedmiot? Chyba oprócz stawania na rzęsach nauczę się klaskania uszami, żeby choć trochę obalić ten mit :-D
Anka, Twojego śmiechu i uśmiechu przez cały aerobik nie zapomnę nigdy :-)
Także słówko na dziś:
Rozgrzewka - das Aufwärmen
Miłego!
Ps. Głośny śmiech jest super na rozgrzanie mięśni, no i spalenie kilku dodatkowych kalorii, polecam! :-)

Wpis przeniesiony: Pani z niemieckiego to nie pani z Niemiec

Hej, haj, heloł!
Kto ma dzieci, ten wie, że stworzenia te są bardzo dociekliwe. Nie raz i nie dwa ta dociekliwość niejednego rodzica przerosła. Mamo, a dlaczego? Tato, a po co? A czemu? Dlaczego to tak jest? I po 128 takim pytaniu miej jeszcze cierpliwość (i wiedzę!) i odpowiadaj :-) jedna ręka kroi marcheweczkę, jednym okiem zerkasz czy woda w garnku się gotuje, drugim czy dziecko nic nie nawywija, tu drugą ręką bierzesz sól i nagle łłuuuupppp:
- Mamo, a dlaczego babcia ma owłosiony mózg a dziadek już nie?
...
Osobiście wszystkie tego typu pytania przede mną, "służbowo" lubię, jak dzieciaki i młodzież jest dociekliwa. To dobrze rokuje, chcą się czegoś dowiedzieć, coś ich interesuje, a nie jak niektórzy zero zainteresowania. Najlepszy, wiadomo, jest złoty środek. Bo jak jest sto pytań do, to też można oszaleć... Dla mnie, jako nauczycielki niemieckiego, normą są pytania typu "a jak to jest w Niemczech". Uczniowie mają taki skrót myślowy: umiesz niemiecki = mieszkasz w Niemczech. Tekst o wakacjach, podróżach czy jedzeniu to wiadomo że trzy grosze można wtrącić. Ale jak przy tłumaczeniu czasu przyszłego Futur, pada pytanie "Proszę pani, a w Niemczech jest KFC?" to ręce opadają :-)
Mam takiego jednego ciekawskiego, jak już widzę jak rękę podnosi to aż się boję ;-) tłumaczyłam, że w Niemczech nie mieszkałam, że jestem Polką, a on dalej swoje... I teraz wyobraźcie sobie: lekcja powtórzeniowa, każdy skupiony, a tu nagle pada pytanie:
- Proszę Pani, a w Berlinie mają już wolne?
...
Chwila minęła, nim ogarnęłam kto to, co to, aż słyszę ucznia typu bardziej ananas i rozrabiaka:
- Ty, Kacper, a czemu pani od biologii nie pytasz jak to jest być bezkręgowcem albo mieć męski układ rozrodczy?
:-D pozamiatane
I teraz hmm... Są dwie opcje:
a) albo Kacper zrozumie po takim przekazie, że pani z niemieckiego to niekoniecznie pani z Niemiec,
b) albo panią od biologii czekają ciężkie czasy ;-)
Miłego!
Słówko na dziś:
Kto pyta, nie błądzi - wer nicht fragt, bleibt dumm ;-)

Zusammen można więcej - voll. 6 - Weihnachten

Ho, ho, ho! Święta za pasem: przygotowania w toku, sklepy oblegane, szał zakupów i porządków 😊 Grudzień to w ogóle taki specyficzn...