Moim okiem...

Hej, haj, heloł!

Dzisiaj słów kilka o wykorzystaniu w nauce niemieckiego źródeł internetowych. Wiadomo, są one najszybciej i najłatwiej dostępne. No i tanie - o ile korzystamy z bezpłatnych materiałów.

To są olbrzymie plusy. Dostęp do internetu ma każdy, nie trzeba chodzić po bibliotekach czy sklepach i wydawać pieniądze na coś, co może okazać się potem jednak nie takie super, jak się spodziewaliśmy... Sama mam kupionych kilka publikacji, które miały być petardą na zajęciach, a niestety nie są... 😉

Tylko że tak może być też ze źródłami internetowymi... Też można natknąć się nie tyle na nudne materiały, co o zgrozo! na błędne! I ktoś, kto dopiero zaczyna przygodę z niemieckim, może się już na starcie nauczyć czegoś źle...
Do internetu wrzucić swoje trzy grosze może każdy, zatem uważajcie!

Ze źródeł, które polecam z czystym sumieniem, sama wykorzystuję i zachwalam, jest Deutsche Welle ❤

https://m.dw.com/de/deutsch-lernen/s-2055
oraz w anglojęzycznej wersji, gdy komuś łatwiej tak nawigować po stronie:
https://m.dw.com/en/learn-german/s-2469


  • Pewniak, jeśli chodzi o poprawność
  • Materiały posortowane według poziomu nauczania
  • Super serie (Nicos Weg dla początkujących, telenowela z Jojo i przyjaciółmi czy hip-hop od EINSHOCH6)
  • Wiadomości przedstawiane w wolniejszym tempie - super do ćwiczenia rozumienia ze słuchu i poznania tematyki realioznawczej
  • Dostęp do telewizji na żywo
  • Do wykorzystania w szkole na lekcjach lub do samodzielnej nauki, a nawet do spędzenia miło czasu po niemiecku 💜

Chętnie poznam Waszą opinię :-)
Miłego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz