Hej, haj, heloł!
Kochani, dzisiaj wpis całkowicie niecodzienny i inny niż wszystkie. Otóż pierwszy raz publikuję wywiad. I to jaki! Wywiad, który został wylicytowany w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ❤ Nie była to może aukcja z najwyższą kwotą, ale to było coś, co mogłam "zawodowo" zaproponować. Kto mnie zna osobiście, ten wie, że staram się brać udział w różnych dobroczynnych kampaniach. Nie raz przekazywałam na bazarki charytatywne zajęcia z niemieckiego ze mną, więc teraz postanowiłam przekazać coś innego: książkę plus możliwość udzielenia wywiadu na mojego bloga 😊
Informacje o licytacji nie były nagłaśniane ani na blogu ani na Facebooku, bo bałam się, że będzie to odebrane jako promocja a nie podyktowane celami charytatywnymi. Co się okazało? Niektórzy mają mi za złe, że nie wiedzieli! Pomyślimy w przyszłym roku 😉
Osoba, która wygrała, to Ania. Ania jest super dziewczyną, młodą mamą, młodą nauczycielką niemieckiego i to jest wszystko, co mogę wyjawić 😉 Ania wygrała wywiad oraz książkę. Wybrała coś dla uczniów (nauczyciel z powołania ❤), dlatego dorzuciłam jeszcze jedną książeczkę po niemiecku z prywatnej biblioteczki, ktorą już przeczytałam. Wywiad przeprowadziłyśmy z racji sporej odległości on-line. Zapraszam ❤❤❤
👵 Dzień dobry, Aniu!
👩 Dzień dobry! Może mi Pani powiedzieć, czy dobrze mnie słychać?
👵 O nie! Słychać Cię wyśmienicie, ale to słowo "Pani" słychać było aż za dobrze! Aż tyle starsza nie jestem... Możemy sobie nie-paniować?
👩 Hahaha jasne! Miło mi.
👵 Mnie również. W takim razie: cześć Aniu! Dziękuję za licytację z serduchem. Jak na nią trafiłaś?
👩 Przypadkiem! Znajomy znajomego i jeszcze dalej podrzucił mi link, bo stwierdził, że to coś dla mnie. I faktycznie! Wywiad wywiadem, gwiazdą nie jestem, ale może być ciekawie. No i książka to zawsze coś, czego chcę więcej. W aukcji była jedna, a dostałam dwie. Jedną wykorzystuję z uczniami a druga już przeczytana 😉 I jeszcze jakiś chochlik włożył między książki karteczki samoprzylepne, muszę mu podziękować, bo jestem marysia rupieciarska i zbieram wszystko, co może mi się przydać.
👵 Oooo, to widzę, że koleżanka też chomikuje zapasy i zbiera przydasie. A karteczki samoprzylepne to dla mnie must-have! Ostatnio zamówiłam z kotkami i owieczkami... I w różnych kolorach w kształcie kredek i serduszka. Masz szufladę na przydasie czy jakiś inny schowek?
👩 Haha, na razie ogarniam wszystko w małej szufladce, ale pamiętaj, że dopiero zaczynam! No i etap tubek dla dzieci mam za sobą, więc nie zgromadziłam zakrętek
👵 Wszystko przed Tobą!
👩 Tego się boję 😂
👵 Powiedz mi, teraz na poważnie. Jak wygląda według Ciebie nauka niemieckiego jako uczeń a potem nauczyciel?
👩 Jako uczennica miałam tego pecha, że w szkole zmieniali mi się nauczyciele co chwilę... A to pani poszła na macierzyński, a to na emeryturę, albo zmieniali szkołę albo jeszcze coś innego 😕 więc praktycznie co rok-dwa miałam innego nauczyciela z innymi metodami. Wtedy strasznie mnie to denerwowało. Bo u tej wystarczyło słówka a ta chce jeszcze słówka plus zdania i do tego plakat! Ale teraz z perspektywy czasu i po innej stronie biurka jestem zadowolona, bo podpatrzyłam różne metody i techniki. Niektóre lepsze, niektóre gorsze, jak to z reguły bywa, ale mam z czego czerpać inspirację. Chociaż jak kiedyś mi wystarczyło jak nauczyciel podał słówka, przerobilismy czytankę i coś z gramatyki, tak z dzisiejszą młodzieżą chyba by to nie przeszło... Przynajmniej nie na każdej lekcji. Zanudziliby się!
👵 Niestety... Byłoby nam za łatwo 😉 to co robisz teraz jako nauczyciel?
👩 Czytam, szukam, zbieram karteczki hahaha 😁 zapisuję wszystkie pomysły, które widzę gdzieś na blogach czy grupach na Fb, niekiedy podpatruję coś od anglistów, robię trochę rzeczy sama.
👵 I jak reagują uczniowie?
👩 Super! Cieszą się, jak widzą, że idę z drugą torbą, bo wiedzą, że tam coś mam 😉
👵 Oni się cieszą, a ty pewnie pijesz trzecią kawę, bo zarwałaś noc na szykowanie wszystkiego?
👩 Aż tak źle wyglądam?
👵 Haha nie! Bardziej stwierdzam niż pytam. Z doświadczenia 😉
👩 No to OK. już się bałam...
👵 Powiedz mi, pamiętasz jakąś swoją wpadkę związaną z niemieckim?
👩 Oj tak! Ale nie wiem czy się za bardzo nie skompromituję 😁
👵 Dawaj! Chciałaś wystąpić bez nazwiska, nie będzie aż tak źle.
👩 Ale ja się wtedy dopiero zaczynałam uczyć...
👵 Dawaj! Każdy ma coś za uszami 😉 ja nie wiedziałam w Berlinie jak są słomki do picia.
👩 E tam, słomki. A przedstawiałaś się wszystkim "Ich scheiße Ania"?
👵 ...
👩 No właśnie! Kiedyś na wymianie międzyszkolnej gościliśmy uczniów z Niemiec. Chciałam zabłysnąć i każdemu się tak przedstawialam. To "sch" to było bardziej do ich ale po minie niektórych na bank słyszeli scheiße. No cóż... teraz uwrażliwiam uczniów na wymowę 😉
👵Nie ma się czego wstydzić. Mój znajomy, który jest z tego rzutu gdzie mieli rosyjski, będąc za granicą, zawsze był wysyłany po drinki. Koleżanki zawsze chciały drinka o wdzięcznej nazwie "Sex on the beach". A były w trójkę. I biedak szedł do baru zamawiać "three sex on the beach" i słyszał zawsze salwę śmiechu. Jego three to było bardziej free 😂 więc wiesz.... ;-)
👩 Hahahaha padłabym!
👵 Na naszym miejscu czy barmana?
👩 Tu i tu!
👵 Dobra ale wracamy do niemieckiego. Masz jakieś ulubione słówko?
👩 Oj tak! Uwielbiam brzmienie słowa Kätzchen.
👵 A jakieś rady dla tych, co jeszcze się uczą? Od starszej koleżanki?
👩 Żeby wykorzystali na maxa teraz ten czas, gdy naprawdę jest im dużo łatwiej się nauczyć. Są w stanie szybciej przyswajać te rzeczy, które dorosłym zajmą więcej czasu... No i naukę w szkole mają za darmo - żeby tego nie zmarnowali. Język zawsze się przyda!
👵Oj tak! A potem dorośli płacą grube pieniądze za naukę, bo muszą... Znamy to.
👩 Szczególnie teraz gdy mają tyle możliwości. Nie tak jak ja, książka i jedna płyta. A płyta to i tak już było coś.
👵 I tym przesłaniem kończymy naszą rozmowę. Znaczy rozmowę, którą zapiszę. Reszta będzie tylko dla nas 😉
👩 Brzmi kusząco. Aż mam wypieki po tym wywiadzie, stresowałam się. A nie było czym! Myślałam, że będziesz mnie przepytywać i się bałam!
👵 Proszę Cię... Wprawdzie mogłam Cię zapytać jak jest wózek widłowy typ podnośnikowy, bo ostatnio szukałam, ale rozmowa poszła w inną stronę hahaha
👩 Matko jedyna... To już lepiej, że opowiadałam o tym "Ich scheisse"...
👵 Czyli oficjalnie teraz dziękuję Ci bardzo za licytację i za poświęcony czas na wywiad.
👩 Również dziękuję. Było super.
👵 Super, dziękuję.
Kochani! Nagrodźcie Anię oklaskami i może sami pomóżcie komuś potrzebującemu? Czyńmy dobro! ❤
Miłego!
▼
No i super!
Hej, haj, heloł!
Kojarzycie teksty, które każdy powtarza tak często, aż mogą irytować? Coś typu "co nie?" na końcu co drugiego zdania? 😉
Ja też tak mam... Biję się w pierś, starałam się tego oduczyć: nie ma opcji. W ogóle bym może na to nie zwracała uwagi, gdyby mi tego uczniowie nie wypomnieli 😅
Okazało się, że tworząc skecze przedstawiające ich nauczycieli, chcieli wpleść coś charakterystycznego z wyglądu plus jakieś tiki, gesty, postawę, hasła, zachowanie - no coś charakterystycznego w każdym razie. I okazało się, że ze mną mają problem! Ha! Wygląd pal licho - pierwsza lepsza wiedźma w jasnych włosach i gotowe! Ale z zachowaniem czy gestami... No nic im nie wpadło do głowy! Podczas debaty okazało się jednak, że co rusz używam tekstu "no i super!" 😅
I tylko tego mogli się czepić, więc bardziej skupili się na przedstawieniu tego, że ja to ta z niemieckiego niż na mojej osobie 😉
Po napisaniu scenariuszy a jeszcze przed występem moi konspiratorzy wygadali się z tym "no i super!" i wiecie co? Faktycznie 😨
Co chwilę tak komentuję... Tylko hmm... Chyba lepiej komentować pracę uczniów "no i super!" niż "nie umiesz", "znowu źle", "to mówi się inaczej", "uważaj" itp. itd.
Tak dużo się "trąbi" o wzmocnieniu pozytywnym, żeby chwalić, nagradzać, wskazywać mocne strony, że ja chyba z tym moim "no i super!" wpasowuję się idealnie 😅
No dobra, może nie do końca idealnie, bo mogłabym swoje wypowiedzi urozmaicić i rozbudować, no ale... Okazało się, że nad moim tekstem nie panuję.
💬 Proszę Pani, przeniosłem usprawiedliwienie"
💥No i super!
Opisz swój dzień:
💬 Am Montag stehe ich um 7 Uhr auf. (...) Ich gehe um 23 Uhr schlafen."
💥No i super!
Ja 💬 Spróbuj przeczytać.
Uczeń 💬 Ü-ber-ra-schung.
Ja 💥 No i super!
💬Proszę Pani, chciałbym zapisać się na wyjazd.
💥No i super!
Brzmi głupio? Śmiesznie? Wiecie, że ja tego nie zauważałam??? 😅 to jest odruch!
I nie wiem, czy walczyć z tym czy zostawić to superowanie dalej w obiegu 😉
A Wy jakie macie hasła albo Wasi nauczyciele? Podzielcie się :-)
Moje już znacie... No i super!
Miłego!
Kojarzycie teksty, które każdy powtarza tak często, aż mogą irytować? Coś typu "co nie?" na końcu co drugiego zdania? 😉
Ja też tak mam... Biję się w pierś, starałam się tego oduczyć: nie ma opcji. W ogóle bym może na to nie zwracała uwagi, gdyby mi tego uczniowie nie wypomnieli 😅
Okazało się, że tworząc skecze przedstawiające ich nauczycieli, chcieli wpleść coś charakterystycznego z wyglądu plus jakieś tiki, gesty, postawę, hasła, zachowanie - no coś charakterystycznego w każdym razie. I okazało się, że ze mną mają problem! Ha! Wygląd pal licho - pierwsza lepsza wiedźma w jasnych włosach i gotowe! Ale z zachowaniem czy gestami... No nic im nie wpadło do głowy! Podczas debaty okazało się jednak, że co rusz używam tekstu "no i super!" 😅
I tylko tego mogli się czepić, więc bardziej skupili się na przedstawieniu tego, że ja to ta z niemieckiego niż na mojej osobie 😉
Po napisaniu scenariuszy a jeszcze przed występem moi konspiratorzy wygadali się z tym "no i super!" i wiecie co? Faktycznie 😨
Co chwilę tak komentuję... Tylko hmm... Chyba lepiej komentować pracę uczniów "no i super!" niż "nie umiesz", "znowu źle", "to mówi się inaczej", "uważaj" itp. itd.
Tak dużo się "trąbi" o wzmocnieniu pozytywnym, żeby chwalić, nagradzać, wskazywać mocne strony, że ja chyba z tym moim "no i super!" wpasowuję się idealnie 😅
No dobra, może nie do końca idealnie, bo mogłabym swoje wypowiedzi urozmaicić i rozbudować, no ale... Okazało się, że nad moim tekstem nie panuję.
💬 Proszę Pani, przeniosłem usprawiedliwienie"
💥No i super!
Opisz swój dzień:
💬 Am Montag stehe ich um 7 Uhr auf. (...) Ich gehe um 23 Uhr schlafen."
💥No i super!
Ja 💬 Spróbuj przeczytać.
Uczeń 💬 Ü-ber-ra-schung.
Ja 💥 No i super!
💬Proszę Pani, chciałbym zapisać się na wyjazd.
💥No i super!
Brzmi głupio? Śmiesznie? Wiecie, że ja tego nie zauważałam??? 😅 to jest odruch!
I nie wiem, czy walczyć z tym czy zostawić to superowanie dalej w obiegu 😉
A Wy jakie macie hasła albo Wasi nauczyciele? Podzielcie się :-)
Moje już znacie... No i super!
Miłego!